Niedziela z niedużym ochłodzeniem. Burze tylko w górach

Po gorących i burzowych kilku ostatnich dniach czeka nas oziębienie. Wszystko za sprawą strefy frontowej, który już w niedzielę popołudniu opuści nasz kraj od południa. Nad Polskę będzie napływało suche powietrze kontynentalne ze wschodu.

Niedziela (14.06.2020) przyniesie dość słoneczną aurę w całej Polsce. Spodziewamy się zazwyczaj zachmurzenia małego i umiarkowanego. Najwięcej chmur pojawi się na południu i wschodzie. Padać jednak będzie mogło jedynie na północnym wschodzie. Charakter opadów będzie konwekcyjny, czyli przelotny, lokalny, ale także intensywny. W rejonach górskich możliwe burze.

Temperatura maksymalna będzie zdecydowanie niższa do tej z soboty. Termometry wskażą do 15-18ºC na Podlasiu, 18-22ºC na wschodzie i w centrum oraz 21-24ºC na zachodzie. Ponadto na wybrzeżu powieje silny wiatr do 40-60 km/h.

Noc z niedzieli na poniedziałek (14/15.06.2020) będzie bardzo pogodna. Chmur będzie mało, a także nie wystąpią żadne opady.

Temperatura spadnie minimalnie do 8-11ºC na północy naszego kraju, do 10-12ºC w pasie centralnym oraz do 11-14ºC na południu. Ze względu na nieco większe zachmurzenie w tym rejonie może być lokalnie nieco cieplej.

Następne dni miną pod znakiem podobnej pogody. Temperatura maksymalna będzie oscylować w granicach 20-25ºC w dzień i 10-15ºC w nocy. Powrót do niezbyt wysokich wartości temperatury będzie jednak krótki, bo już od 17 czerwca czeka nas ocieplenie do 25-30ºC. Ponadto powrócą wówczas burze. Więcej szczegółów pojawi się w jutrzejszej prognozie tygodniowej.