Do kraju napływa coraz cieplejsze powietrze, ale w dalszym ciągu jest niewiele opadów. W ciągu piątkowego dnia będzie jeszcze cieplej. Będzie również szansa, że niedostatek opadów miejscami zostanie złagodzony.
Obecnie obszar kraju znajduje się pomiędzy rozległym układem wyżowym rozciągającym się od Morza Czarnego po Morze Białe, a ośrodkiem niżowym znajdującym się w rejonie Wysp Brytyjskich. Dodatkowo w następnych godzinach nad Niemcami powstanie wtórny niż, który będzie się przemieszczał nad Polskę. Napływać będzie powietrz zwrotnikowe.
W piątek (26.04.2019) dużo słońca, choć miejscami mogą się rozwinąć chmury, z których przelotnie popada i zagrzmi, jednak ze względu na niedosyt wilgoci w różnych warstwach troposfery szanse będą nieduże. Największe prawdopodobieństwo na wschodzie oraz na zachodzie (zwłaszcza wieczorem), gdzie zacznie się zbliżać wspomniany niż wtórny oraz front atmosferyczny. Lokalnie burze mogą być gwałtowne. W czasie burz, może spaść do 15 litrów deszczu, grad może mieć średnice do 2-3 cm, a wiatr prędkość do 70-80 km/h. Temperatura wzrośnie do 24-26oC, lokalnie 26oC. Na południu i południowym zachodzie miejscami jeszcze cieplej: 27-29oC. Powieje słaby i umiarkowany wiatr z sektora południowego, na zachodzie skręcający na północno zachodni.
Prognoza burz na piątek (26.04.2019)
Noc z piątku na sobotę (26/27.04.2019) pogodna, tylko miejscami, głównie na zachodzie możliwe są opady deszczu oraz burze. Na termometrach zobaczymy od 10-11oC wzdłuż zachodniej granicy i 12-13oC w głębi regionów zachodnich do 13-15oC na pozostałym obszarze kraju. Wiał będzie słaby i umiarkowany, okresami nico silniejszy południowy wiatr, stopniowo skręcający na północno zachodni.
Sobota (27.04.2019) już prawie wszędzie chłodniejsza, tylko na wschodzie i północnym wschodzie utrzyma się jeszcze ciepła masa powietrza i tam też możliwe są opady deszczu oraz burze. Wieczorem może przelotnie popadać, a lokalnie także zagrzmieć wzdłuż zachodniej granicy.