Po ostatnich dniach z intensywnym deszczem i burzami pogoda zaczęła się poprawiać. Opady utrzymują się jeszcze nad Pomorzem. W innych regionach zaczęło się rozpogadzać, choć mimo to było jeszcze trochę chmur i wiał wiatr obniżający temperaturę odczuwalną. A co czeka nas w kolejnych dniach? O tym poniżej.
W środę (11.09.2019) Polska znajdzie się w obszarze podwyższonego ciśnienia między wyżem z nad wschodniej części kontynentu a wyżem z centrum u wybrzeży Portugalii. Napływać będzie powietrze polarne o cechach morskich.
Od samego rana będzie sporo pogodnego nieba, tylko miejscami nieco więcej chmur. Rano zanikające przelotne opady deszczu możliwe są na Pomorzu Gdańskim. Na termometrach zobaczymy od 19-20oC na północy przez 22-23oC w głębi kraju do 23-25oC na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Powieje słaby i umiarkowany wiatr ze zmiennych kierunków. Nieco mocniej może być chwilami odczuwalny nad morzem.
Noc ze środy na czwartek (11/12.09.2019) prawie wszędzie z zachmurzeniem małym, tylko na zachodzie i północy więcej chmur. Nad morzem miejscami możliwe są niewielkie opady deszczu. Temperatura minimalna od 10-11oC na krańcach południowych do 12-14oC na pozostałym obszarze kraju. Wiatr z kierunków południowych osiągnie umiarkowaną siłę. Tylko nad morzem może nieco mocniej wiać.
W czwartek (12.09.2019) najwięcej chmur na zachodzie oraz na północy, a w innych regionach początkowo sporo pogodnego nieba, lecz z czasem też przybędzie chmur. Nad morzem możliwe są przelotne opady deszczu. Temperatura wzrośnie do 19-20oC na północy, 21-22oC na zachodzie oraz w centrum i 23-25oC na południowym wschodzie. Wiał będzie umiarkowany wiatr z zachodu i nadal tylko nad Bałtykiem może być nieco silniejszy.
W kolejnych dniach ochłodzi się, a opadów będzie nadal niewiele. Na niebie powinno być sporo słońca, tylko w piątek więcej chmur.