Prognoza na ostatnie dni tygodnia – Co nas czeka?

Po bardzo ciepłym początku tygodnia, nadeszło ochłodzenie, poprzedzone burzami, które jak na początek kwietnia wykazywały się sporą aktywnością elektryczną. Towarzyszyły im też ulewne opady deszczu. Burze rozwijały się przed chłodnym frontem związanym z niżem wędrującym nad Skandynawią. Za frontem w chłodnej masie powietrza doszło do rozwoju licznych komórek opadowych. W czasie przechodzenia występowały intensywne opady deszczu, deszczu ze śniegiem, drobnego gradu oraz krupy. Towarzyszył im też silny wiatr, a niektórym także wyładowania. A jak będzie w następnych dniach? Tego dowiecie się w dalszej części artykułu.

W pierwszej części nocy zanikające przelotne opady deszczu, a nad regiony zachodnie z północnego zachodu i zachodu zaczną nasuwać się słabe ciągłe opady deszczu. Na zachodzie zachmurzenie całkowite, a na pozostałym obszarze kraju duże. Temperatura minimalna od 0-2 st. na wschodzie przez 2-3 st. w centrum do 5-6 st. na zachodzie i 7 st. na południowym zachodzie. Powieje umiarkowany wiatr z sektora zachodniego. Mocniej może chwilami powiać na zachodzie.

Jutro w całym kraju dużo chmur, więcej rozpogodzeń tylko rano na wschodzie. Wszędzie możliwe są słabe opady deszczu i mżawki. Temperatura maksymalna od 4-5 st. na krańcach południowych (w Tatrach 1-2 st.) i  6-7 st. na południu przez 8-9 st. w centrum i na północnym wschodzie do  10-11 st. w innych regionach. Wiał będzie umiarkowany wiatr z sektora zachodniego, na zachodzie chwilami powieje mocniej.

W weekend cieplej, w całym kraju powyżej 10 st. W niedzielę na zachodzie może być 17 st. Będzie trochę chmur, ale i słonce będzie się pojawiać