Burzowy okres znów w pogodzie. Gdzie wystąpi najwięcej burz?

Od środy letnia i burzowa pogoda znów powraca do Polski. Zjawiska nie będą na szczęście tak gwałtowne jak miało to miejsce w czerwcu czy 10 lipca. Sprawdźmy, gdzie wystąpią tym razem i z jaką siłą.

Pierwszy dzień burzowy czeka nas już dzisiaj (15.07.2020), kiedy to do zachodniej i centralnej połowy Polski zacznie napływać ciepła i wilgotna masa powietrza polarnomorskiego. Komórki burzowe tworzyć się mogą głównie w pasie od Śląska, przez Ziemię Lubuską i Wielkopolskę po zachodnią i środkową część Pomorza.

Prognoza burz na środę (15.07.2020)

W kolejnych godzinach burze mogą wystąpić także na wschód od tych województw, jednak im bliżej wschodnich regionów tym szanse na ich rozwój będą mniejsze. Większość burz będzie miała umiarkowaną siłę. W trakcie burz wystąpią silne opady deszczu do 15-20 mm i porywy wiatru do 50-70 km/h. Miejscami możliwy jest także grad o średnicy do 2 cm. Istnieje także szansa na rozwój zalążków trąb powietrznych, a nawet słabej i krótkotrwałej trąby powietrznej.

Z kolei w czwartek (16.07.2020) burze przeniosą się również nad wschodnie rejony Polski. Tym razem również będą miały umiarkowaną siłę, choć lokalnie mogą mieć gwałtowny przebieg. Na pozostałym obszarze Polski również może zagrzmieć, jednak szanse będą trochę mniejsze niż na wschodzie. Największe ryzyko wystąpienia burz obecne będzie na Lubelszczyźnie i na Podlasiu.

Chwiejność termodynamiczna nad Polską (16.07.2020 15:00 UTC)

Podczas burz przewidywane są ulewne opady deszczu do 20-30 mm, opady gradu o średnicy do 2,5 cm a także silny wiatr w porywach do 75 km/h. Ze względu na niską prędkość przemieszczania się burze mogą doprowadzić do lokalnych zalań i podtopień.

Piątek (17.07.2020) to kontynuacja burzowej pogody, choć zjawisk powinno być mniej niż w czwartek i środę. Tym razem najwięcej komórek burzowych rozwinie się na wschodzie, północnym wschodzie oraz w środkowej Polsce.

[adinserter block=”11″]

Chwiejność termodynamiczna nad Polską (17.07.2020 15:00 UTC)

Wszystko wskazuje na to, że burze nie odpuszczą również w trakcie weekendu. Dodatkowo mogą być jeszcze silniejsze. Wstępnie przewidujemy, że najwięcej tego typu zjawisk pojawi się na wschodzie, północnym i południowym wschodzie oraz w centrum Polski. Szczegółowe prognozy konwekcyjne na każdy z tych dni będziemy jak zwykle publikować na naszej stronie internetowej.