Sobota będzie najgorętszym dniem w tym roku jak dotąd. Na zachodzie temperatura wzrośnie do nawet 37 stopni, co będzie strasznie dużą wartością. W jednym z naszych ostatnich artykułów wspominamy jak się zabezpieczyć przed tak wysoką temperaturą.
Tymczasem w pierwszy dzień weekendu do Polski po dłuższej przerwie powróci możliwość rozwoju burz. Kraj będzie w zasięgu wyżu znad Rosji, jedynie w zachodniej części kraju zaznaczy się zbieżność wiatru powiązana z niżem znad Norwegii. Napływać będzie bardzo gorąca masa powietrza z kierunków południowych.
Obszar objęty 1 stopniem zagrożenia (kolor pomarańczowy): W rejonie w ciągu dnia prognozuje się wystąpienie dużej chwiejności termodynamicznej CAPE do 1000-2000 j/kg. Obecność wspomnianej wyżej zbieżności wiatru będzie wspomagać rozwój komórek burzowych. Przepływ powietrza będzie na ogół słaby bądź umiarkowany (DLS 10-15 m/s). Jest jednak prawdopodobne, że zbieżność w najlepszym momencie na rozwój burz znajdować będzie się po stronie Niemiec, a w takiej sytuacji potencjał burzowy będzie dość mocno ograniczony. Jeśli dojdzie do pojawienia się burz to w czasie ich przechodzenia występować będą ulewne opady deszczu (do 15-20 mm), grad o średnicy 2-3 cm i porywy wiatru lokalnie nawet do 80-90 km/h.
Obszar objęty możliwością wystąpienia burz (kolor zielony): Na południowym wschodzie dotrze nieco bardziej wilgotna masa powietrza, która w połączeniu z dużą chwiejnością termodynamiczną będzie mogła skutkować rozwojem izolowanych burz. Burze punktowo mogą być dość gwałtowne (jeśli się rozwiną). W czasie ich przechodzenia zagrożeniem będzie ulewny deszcz i grad do 2 cm. Burze rozwijać się mogą głównie popołudniu i wieczorem, a w pierwszej części nocy powinny słabnąć i zanikać.
Legenda prognozy oraz bardziej szczegółowa mapa dostępna jest w zakładce prognoza burz. Radar opadów można śledzić tutaj, a detektor burz w tym miejscu.
Pamiętaj! Prognoza przewiduje jedynie obszar nad którym mogą wystąpić burze o danej sile. Zjawisko to jest lokalne i nie musi wystąpić w twoim rejonie.