Środa okazała się w naszym kraju ciepła, a także słoneczna. Niestety poprawa pogody nie potrwa długo, ponieważ nad Polskę przemieści się niż baryczny wraz ze strefą frontową. Za jego sprawą będziemy mieli do czynienia z opadami deszczu, a także burzami. Miejscami będą dość gwałtowne.
W czwartek (30.08.2018) nad ranem najwięcej chmur będzie na zachodzie Polski. Tam spodziewamy się zachmurzenie dużego, a nawet całkowitego. Front atmosferyczny przemieszczać się będzie na wschód wraz z niżem, którego centrum znajdzie się nad Polską. Stopniowo strefa chmur przesłoni przeważającą część kraju. Ponadto wzmocni się wiatr i maksymalnie może powiać do 40 km/h. Przed południem od zachodu wkroczą do nas opady deszczu, a popołudniu podczas przechodzenia frontu wystąpią burze. Ich inicjacja powinna się zacząć już na zachodzie. Lokalnie mogą być dość silne. choć szanse na ich rozwój nie są zbyt duże. Głównym zagrożeniem jakie będą nieść to nawalne opady deszczu i silniejsze porywy wiatru. Warto śledzić aktualne ostrzeżenia. Burze maksymalnie będą występować do wieczora, kiedy to dotrą do do Małopolski, Gór Świętokrzyskich, Mazowsza i Mazur.
Obszar na którym możliwe są burze w czwartek (30.08.2018)
Temperatura wszędzie poza krańcami zachodnimi zdąży wzrosnąć do dość wysokich wartości. Tam maksymalnie bowiem będzie 18-23ºC. W pozostałej części kraju termometry wskażą od 23-25ºC na wschodzie do 24-28ºC w centrum i częściowo na zachodzie. W trakcie przechodzenia frontu temperatura się obniży.
Noc z czwartku na piątek (30/31.08.2018) przyniesie rozpogodzenia. Zwłaszcza na zachodzie Polski. Na wschodzie w dalszym ciągu możliwe będą opady deszczu, ale będą one słabe i lokalne. Nad wybrzeżem wiatr jeszcze się wzmocni. W porywach może wiać do 50 km/h. Temperatura minimalna ze względu na większe zachmurzenie nie będzie niska. Jedynie na zachodzie ze względu na mniejszą ilość chmur spodziewamy się 10-13ºC. W centrum będzie cieplej, bo 14-16ºC. Za to na wschodzie temperatura spadnie do 14-17ºC.
