Katastrofalne pożary na Syberii. Spłonęło już ponad 16 milionów hektarów!

Tegoroczne lato dało się we znaki na południu Europy oraz w Turcji pod względem pożarów. Co prawda nie są one rzadkością, bowiem mają one miejsce niemal co roku, to jednak ich skala jest większa.

Innym krajem, które zmaga się od dłuższego czasu z pożarami jest Rosja, choć dopiero w ostatnim czasie przybrały wielkie rozmiary.

Od początku sierpnia na znacznej części Syberii rozpętały się pożary, które stopniowo się rozprzestrzeniały. Ten rok może okazać się rekordowy pod względem powierzchni ogarniętej przez ogień. W 2018 było to 15 mln hektarów, w 2019 15,5 mln, z kolei w 2020 16,5 mln.

Pożary trawiące Jakucję. Źródło: Ivan Nikiforov / TASS

Do tego czasu największa powierzchnia miała miejsce w 2012 i osiągnęła 18 milionów hektarów. W tym roku do początku sierpnia już spłonęło 16,2 mln. To oznacza, że pobicie rekordu biorąc pod uwagę skalę obecnych pożarów jest bardzo prawdopodobne.

Służby walczące z ogniem mają duże problemy z opanowaniem żywiołu. Utrudniają to między innymi trudno dostępny teren, który opanowują pożary oraz niesprzyjające warunki pogodowe.

Ponadto donosi się o pozostałym po wcześniejszych pożarach drewnie, które ma wpływ na rozwój pożarów. Jakby tego było mało, ogień zbliża się do miasta Sarow, gdzie znajduje się ośrodek badań ładunków nuklearnych.

Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych poinformowało, że do gaszenia wykorzystają dodatkowe dwa śmigłowce oraz łódź latającą Be-200. Póki co pogoda nie będzie sprzyjać akcjom gaszącym, choć za kilka dni prawdopodobnie się to zmieni.