Nad krajem od sobotnich godzin wieczornych szaleje silna wichura związana z orkanem MALIK. We wszystkich regionach mamy do czynienia z silnym wiatrem, przechodzą intensywne opady deszczu, a lokalnie także grzmi.
W nocy ciśnienie w centrum niż spadło do 961 hPa. Obecnie wynosi 967 hPa. Rano (7:00 UTC) jego ośrodek znajduje się nad Łotwą oraz Estonią i kieruje się nad Litwę.
Orkan imponująco prezentuje się na zdjęciach wykonanych przez satelity meteorologiczne.
W większej części kraju porywy wiatru osiągają 70-90 km/h, lokalnie około 100 km/h, na północy 90-100 km/h, a nad morzem do około 120 km/h. Jeszcze silniej wieje w górach, na Śnieżce zanotowano porywy do 187 km/h.
Niestety wichura zdążyła poczynić już duże szkody. Wiatr zrywa dachy, linie energetyczne, łamie drzewa.
W miejscowości Tłuczewo w powiecie Wejherowskim (woj. Pomorskie) na jadący samochód przewróciło się drzewo. Podróżowały nim 4 osoby. Jedna z nich zginęła, a jedna ranna. Natomiast w Kieszkowie (woj. Wielkopolskie) w powalone na drogę drzewo uderzył samochód, ranna została jedna osoba.
Do godziny 6:00 straż pożarna otrzymała 4 tysiące zgłoszeń, najwięcej w województwie Zachodniopomorski, Pomorskim i Wielkopolskim.
Energii elektrycznej zostało pozbawionych 681 tysięcy odbiorców, głównie w województwach: Dolnośląskim, Zachodnio Pomorskim oraz Pomorskim.
Niestety bardzo silny wiatr utrzyma się do końca dnia. Stopniowo słabnąc zacznie dopiero w godzinach nocnych.
