W Paryżu piorun poraził 11 osób, w tym 10 dzieci

Do wypadku doszło około godz. 15 w parku Monceau w północno-zachodniej części stolicy Francji, niedaleko Łuku Triumfalnego.

Jak informują francuskie media, dzieci w wieku od 7 do 14 lat brały udział w przyjęciu urodzinowym. Opiekowała się nimi dwójka dorosłych. Kiedy zaczęło padać, cała grupa schroniła się pod drzewem. Wtedy doszło do porażenia.

Na miejsce przyjechało wiele karetek pogotowia i policja. Jednak pierwszej pomocy udzielił poszkodowanym przebywający w parku strażak nie będący na służbie. Według mediów, gdyby nie jego działania i wezwana przez niego pomoc, stan rannych byłby poważniejszy. Potem rannych przewieziono do paryskich szpitali.

Według informacji przekazywanych do mediów, poszkodowane osoby mają liczne poparzenia. Według komendanta miejscowej policji, przynajmniej trójka dzieci i osoba dorosła są w stanie zagrażającym ich życiu. U jednego z dzieci miało dojść do zatrzymania krążenia.

Park Monceau jest w weekendy licznie odwiedzany przez rodziny z dziećmi.

Ostrzeżenie przed groźnymi burzami wydano dziś w 19 francuskich departamentach. Wiadomo już, że burze z gradem wyrządziły poważne straty w winnicach południowo-zachodniej Francji i Burgundii.

Według serwisu Meteo France, co roku od 100 do 200 osób we Francji jest rażonych piorunami, co prowadzi do 10-20 zgonów rocznie. Eksperci przypominają, że w przypadku burzy kategorycznie nie wolno chronić się pod drzewami, nawet w miejskich parkach.