Grzmieć i padać może do końca tygodnia, ale nie wszędzie

Po burzowej pierwszej połowie tygodnia, podobnie zapowiada się też druga. Jednak opady miały i nadal będą mieć jedynie lokalny zasięg, a to oznacza, że nie spadną wszędzie. Posucha będzie się pogłębiać. Gdzie i kiedy możemy liczyć na deszcz i błyskawice?

Do Polski napływa bardzo ciepłe powietrze polarno-morskie. Wewnątrz tej masy powstają tzw. burze termiczne, które są skutkiem intensywnego promieniowania słonecznego oraz konwekcji. Najczęściej pojawiają się tam, gdzie temperatura jest najwyższa.

Jako że nad wschodnimi krańcami Polski znajduje się wyż, to ciśnienie jest mało zróżnicowane, a co za tym idzie, wiatr jest bardzo słaby. Oznacza to, że chmury burzowe przesuwać się będą bardzo powoli i będą przynosić duże ilości deszczu na małym obszarze.

Tam, gdzie pojedyncze chmury burzowe pośród błękitnego nieba przejdą, tam można będzie liczyć na życiodajny deszcz. Te regiony, które ominą, często zaledwie o kilka kilometrów, będą suche.