W naszej ostatniej prognozie długoterminowej informowaliśmy o zmiennym początku lipca oraz znacznym ociepleniu pod koniec pierwszej dekady. Taki scenariusz faktycznie się zrealizuje, choć dziś możemy powiedzieć więcej jak duże czekają nas upały oraz co nastąpi po nich.
Jeszcze w sobotę, 3 lipca pojawią się duże rozbieżności w temperaturze. Na wschodzie czeka nas w przeważającym obszarze 15-20oC, gdy na zachodzie na ogół 23-25oC. W tym pierwszym rejonie wystąpi też dużo opadów konwekcyjnych o czym we wcześniejszej prognozie.
Następne dni będą do siebie bardzo podobne. Na zachodzie będziemy mieli do czynienia z dużą ilością słońca i bardzo sporadycznymi oraz punktowymi opadami konwekcyjnymi, gdy na wschodzie będą miały miejsce burze, które będą się nieco nasilały. Niektóre z nich będą silne z opadami gradu i ulewnym deszczem, a także porywistym wiatrem.
Temperatura będzie systematycznie rosła od 23-27oC 4 lipca przez 24-29oC 5 lipca, 26-30oC 6 lipca po 26-32oC 7 lipca. W ten ostatni dzień zjawiska burzowe wystąpią już w całym kraju.
Prawdopodobnie 8 lipca nastąp apogeum tego ocieplenia. Termometry zanotują na zachodzie temperaturę dochodzącą najprawdopodobniej do około 33-36oC, a miejscami nawet minimalnie cieplej.
Ponadto w ten dzień pojawią się bardzo silne burze na zachodzie, które na ten moment mogą okazać się niebezpieczne, wręcz niszczące.
Co ciekawe po incydencie burzowym i apogeum upału nie nastąpi wyraźne oziębienie. Następne kilka dni miną pod znakiem zróżnicowanej i zmieniającej się temperatury.
Będzie ona oscylować w granicach najpierw 23-28oC, a potem 25-31oC. Ponadto będą pojawiać się gdzieniegdzie burze, choć już o mniejszej sile.
Taki stan rzecz powinien potrwać do około połowy miesiąca po czym nadejdzie kilkudniowa trochę niższa temperatura. Choć i tak wtedy termometry wskażą wyraźnie ponad 20oC.
Podsumowując, czeka nas naprawdę wysoka temperatura, choć nie zabraknie burz i opadów konwekcyjnych zwłaszcza na wschodzie, gdzie suma opadowa może sięgnąć ponad dwukrotnie średnią miesięczną już do połowy miesiąca.
Będziemy mieli też do czynienia już niedługo z być może najwyższą do tej pory temperaturą w tym roku w połączeniu z groźnymi burzami. O tym jednak w kolejnych prognozach.