12 lipca przez nasz kraj przetoczyły się kolejne gwałtowne burze. Głównymi zagrożeniami jakie niosły były silne porywy wiatru oraz nawalne opady deszczu. Ponadto komórki burzowe nie przemieszczały się zbyt szybko, co spowodowało kolejne powodzie błyskawiczne w niektórych miejscowościach. Tym razem najbardziej ucierpiały Kujawy.
Najmocniejsze burze wkroczyły na ten rejon w godzinach wczesno popołudniowych, gdzie między innymi w Toruniu powaliły drzewa i zalały parkingi oraz piwnice.
Chmury burzowe wyglądały bardzo imponująco. Można było zaobserwować wyraźny i masywny wał szkwałowy, który często pojawia się przed silnymi podmuchami wiatru.
Momentami wyglądał niczym wyjęty prosto z relacji łowców burz z Alei Tornad.
Głównymi zniszczeniami okazały się powalone drzewa, tak jak w inny miejscach na Kujawach.
Zerwane gałęzie i konary często spadały na ulicę co w połączeniu z zalaniami utrudniało ruch uliczny.
Poza Kujawami ucierpiał również Płock, choć tam głównie przez nawalne opady deszczu, które spowodowały powodzie.
W następnym dniach czeka nas więcej groźnych burz, więc niestety będzie też więcej zniszczeń o których będziemy relacjonować. Warto więc na bieżąco śledzić prognozy burzowe.