Po słonecznym i upalnym pierwszym dniu weekendu, również niedziela przyniesie bardzo zbliżoną aurę. Najgoręcej będzie wzdłuż południowych województw gdzie wystąpi upał. Możliwe są także burze w Polsce. Szczegóły poniżej.
Polska pozostanie w zasięgu pofalowanego frontu atmosferycznego związanego z niżem znajdującym się nad Finlandią. Ciepły wycinek frontu, który będzie nad Polską ma być mało aktywny. W związku z czym w niedzielę zobaczymy dużo słońca na niebie.
Niedzielny poranek (15.08.2021) może przynieść przelotny deszcz na Pomorzu. Poza tym zachmurzenie małe i umiarkowane, nie będzie padać.
Po południu wszędzie rozwinie się zachmurzenie kłębiaste, ale przelotny deszcz i burze możliwe będą jedynie wzdłuż wybrzeża, a także na Lubelszczyźnie, w Małopolsce i na Podkarpaciu. Będzie więc to świetny dzień pod względem pogody.
Burze, które rozwiną się na południowym wschodzie lokalnie mogą mieć gwałtowny przebieg i przynieść ulewny deszcz do 20-30 mm, grad o średnicy do 2 cm i porywy wiatru do 80 km/h. Zjawisk burzowych nie będzie jednak dużo, tak samo jak miało to miejsce w sobotę.
Temperatura maksymalna w niedzielę osiągnie 20-21oC na wybrzeżu, 21-24oC na północy kraju, 25-28oC w centrum i na zachodzie. Najcieplej będzie jednak na południu i południowym wschodzie – od 29 do 31oC, lokalnie może być nawet 32oC.
Pierwsza część nocy z niedzieli na poniedziałek (15/16.08.2021) zapowiada się spokojnie i pogodnie. Nigdzie nie powinno padać, a większe zachmurzenie może występować tylko lokalnie na południu i zachodzie kraju.
W drugiej części nocy nad południowo zachodnie regiony ma dotrzeć strefa opadów deszczu wraz z burzami. Zjawiska jej towarzyszące mogą być dość silne.
Noc zapowiada się ciepło. Temperatura minimalna spadnie do 14oC na północnym wschodzie kraju, poza tym od 17 do 19oC. Lokalnie na południowym zachodzie temperatura może nie spaść poniżej 20oC więc mielibyśmy tam noc tropikalną.