Obecnie nasz kraj jest pod wpływem niżu barycznego, który przemieszcza się przez Bałkany i w niedzielę jego centrum znajdzie się w Czechach oraz na południu Polski.
Jego obecność sprawi, że pojawią się korzystne warunki do powstawania burz. Poza tym przyniesie także silny wiatr powstający z samego gradientu ciśnienia, czyli niezwiązany ze zjawiskami burzowymi.

Mimo tego na termometrach zobaczymy całkiem wysokie wartości temperatury i przez znaczną część dnia w przeważającym obszarze będzie słonecznie.
W ten dzień (24.04.2022) nad ranem pochmurnie będzie jedynie na południu oraz północy. Zachmurzenie okaże się w tych rejonach z reguły duże i całkowite. Przelotne i punktowe opady deszczu będą miały miejsce na Podlasiu, częściowo Mazurach oraz właśnie na południu.

Popołudniu konwekcja wyraźnie się wzmoże w Małopolsce, na Podkarpaciu, a także częściowo na Śląsku. Zaskutkuje to powstaniem komórek burzowych, które będą lokalne.
Nie będą one zbyt silne, jednak mogą nieść ze sobą bardzo intensywne opady deszczu, drobnego gradu oraz porywy wiatru dochodzące i przekraczające 70-80 km/h.
Będą przemieszczać się na północ i zanikną wczesnym wieczorem. Maksymalnie dotrą do południowych obrzeży Ziemi Łódzkiej oraz Świętokrzyskiej i Mazowsza.

Poza tym w drugiej części dnia wkroczy do nas strefa ciągłych opadów deszczu, która przejdzie przez Polskę zachodnią oraz częściowo centralną. Wszędzie zwiększy się też zachmurzenie, ale w pasie centralnym będą pojawiały się spore przejaśnienia. Na północnym wschodzie w dalszym ciągu będzie punktowo padać deszcz.

W ostatni dzień tygodnia temperatura maksymalna sięgnie od 9-13oC na północy do 12-16oC w przeważającej części kraju. Lokalnie może być nieco cieplej.
Ponadto w rejonach podgórskich na Dolnym Śląsku będzie najchłodniej, bowiem 6-9oC. Poza tym gdzieniegdzie powieje dość silny wiatr.

Wiatromierze wskażą porywy niezwiązane z komórkami konwekcyjnymi dochodzące do 40-60 km/h na wybrzeżu, zachodzie oraz miejscami na południu.
Noc z niedzieli na poniedziałek (24/25.04.2022) przyniesie spore zachmurzenie i przelotne opady deszczu w niemal całej Polsce, a zwłaszcza w pasie centralnym. Rozpogodzenia będą miały miejsce jedynie na południowym wschodzie.


Spadki temperatury będą dość wyraźne, ponieważ spodziewamy się minimalnie od 3-5oC na zachodzie i w centrum do 4-7oC na wschodzie naszego kraju.