W sobotę do Polski powróci burzowa aura. Zjawiska możliwe będą głównie na południu i częściowo na wschodzie Polski. Miejscami będą silne tworząc szkody.
Do Polski południowo wschodniej powoli zacznie napływać masa powietrza zwrotnikowego. Spowoduje to znaczy kontrast termiczny, gdyż na zachodzie i północy obecna będzie dużo chłodniejsza masa powietrza.
Pierwsze burze możliwe są już w trakcie dnia, choć nie powinno być ich dużo (szanse na rozwój 30-50 %). Ich siła będzie umiarkowana. Zdecydowanie groźniej zrobi się wieczorem oraz w nocy.
Gwałtowne burze (w tym superkomórki burzowe) tworzyć się będą od godzin wieczornych na Górnym Śląsku, częściowo na Opolszczyźnie, w Małopolsce, a następnie również w Świętokrzyskim i na południu województwa łódzkiego i mazowieckiego. W drugiej części nocy burze dotrą nad Podlasie i częściowo Lubelszczyznę.
W trakcie burz przewidujemy silne opady deszczu do 20-30 mm, a w przypadku przejścia kilku burz nad jednym obszarem sumy opadowe mogą osiągać i przekraczać 50 mm tworząc zalania i podtopienia. Występować będą także bardzo silne porywy wiatr do 70-90 km/h (lokalnie niewykluczamy nawet do 110 km/h). Z najsilniejszych burz mogą wystąpić opady większego gradu o średnicy do 4 cm. Istnieje także niewiekie prawdopodobieństwo rozwoju trąb powietrznych.
Przypominamy, że legenda prognozy oraz bardziej szczegółowa mapa dostępna jest w zakładce prognoza burz. Radar opadów można śledzić tutaj, a detektor burz w tym miejscu.
Pamiętaj! Prognoza przewiduje jedynie obszar nad którym mogą wystąpić burze o danej sile. Zjawisko to jest lokalne i nie musi wystąpić w twoim rejonie.