Aktualne prognozy długoterminowe dla naszego kraju nie napawają optymizmem. Do końca obecnego miesiąca nie spodziewamy się większego ocieplenia, a dodatkowo pojawiać będzie się sporo opadów.
Początek tygodnia zgodnie z naszymi prognozami przyniósł znaczne ochłodzenie. W wielu miejscach zrobiło się biało, zwłaszcza w południowych regionach, gdzie miejscami pokrywa śnieżna osiągnęła aż 20 centymetrów. Czwartek i piątek (15-16.04.2021) w dalszym ciągu przynosić będzie sporo opadów, również deszczu ze śniegiem i śniegu oraz niskie temperatury.
Temperatura zacznie powoli zwiększać się od weekendu, kiedy to na znacznym obszarze w najcieplejszym momencie dnia będzie od 10 do 13 stopni. Opadów będzie mniej, ale przelotnie mogą występować w całym kraju.
Kolejny tydzień na ten moment zapowiada się z niskimi temperaturami oraz dużą ilością deszczu. Na krańcach południowych w dalszym ciągu spodziewane są opady śniegu i śniegu z deszczem. Na południu będzie najchłodniej, bo od 5 do 10 stopni w najcieplejszym momencie dnia. Poza tym na ogół 10-15 stopni. Miejscami możliwe będą burze.
Większe ocieplenie możliwe będzie po 24 kwietnia. Niestety nadal nie będą to wysokie temperatury. Z trudnością mogą one przekraczać 15 stopni, lokalnie dochodząc do 20 st. Padać będzie mniej, głównie przelotnie bądź w postaci zjawisk burzowych.
