Meteorologiczne lato dobiegło już końca. Mimo to, w niedzielę było gorąco i na przeważającej części kraju temperatura sięgała 26-28ºC. Na krańcach południowych występowały też burze. Czy letnia aura jak na razie nie opuści Polski, czy może jednak nadejdzie poważniejsze ochłodzenie?
Poniedziałek (03.09.2018) okaże się bardzo ciepłym dniem jak na wrzesień. Od rana będzie bardzo słonecznie, ale z biegiem czasu będzie przybywało chmur. Popołudniu będą mogły wystąpić przelotne opady konwekcyjne w województwie lubuskim, w Wielkopolsce, na Ziemi Łódzkiej, Mazowszu oraz Podlasiu i Mazurach. Lokalnie może zagrzmieć. Z kolei na Podkarpaciu i w Małopolsce możliwe są silniejsze burze względem reszty kraju. W niewymienionych rejonach zachmurzenie będzie przeważnie małe, a w tych gdzie pojawi się konwekcja, będzie od małego po duże, a miejscami całkowite. Temperatura wzrośnie od 22-24ºC na północnym wschodzie do 24-27ºC w pozostałej części Polski.
Wtorek (04.09.2018) także będzie burzowy i ciepły. Burze i opady konwekcyjne będą mogły powstać na wschód od linii Gdańsk-Wrocław. Największe szanse na powstanie komórek burzowych pojawią się na terenie Mazowsza i Podlasia. Zachmurzenie będzie przeważnie umiarkowane i duże, a na zachód od wspomnianej linii małe, a co najwyżej umiarkowane. Termometry w ten dzień wskażą maksymalnie 22-24ºC na północy, 24-26ºC na zachodzie i w centrum oraz 24-27ºC miejscami na wschodzie. Tam gdzie będą przechodzić burze będzie znacznie chłodniej.
W środę (05.09.2018) znów pojawią się burze, jednak z tą różnicą, że będzie nieco chłodniej. Po raz kolejny zjawiska burzowe wystąpią we wschodniej połowie kraju. Tam pojawi się też większe zachmurzenie. Temperatura będzie zależała od tego, gdzie znajdą się burze. Spodziewamy się wartości rzędu 18-22ºC na wschodzie i 22-25ºC na zachodzie.
Czwartek (06.09.2018) na wschodzie Polski dzień znów minie pod znakiem konwekcyjnej pogody. Największe szanse na burze będą na południowym wschodzie i północy. Zachmurzenie będzie oscylowało od małego po umiarkowane. Więcej chmur wystąpi w centrum i częściowo na zachodzie. Tam możliwe jest nawet całkowite i termometry w tym rejonie pokażą 20-22ºC. W pozostałej części kraju spodziewamy się 23-26ºC, a lokalnie nawet 27ºC.
Piątek (07.09.2018) będzie jeszcze cieplejszy, ale i w ten dzień nie odpuszczą burze. Te lokalnie możliwe są w całym kraju. Pomimo tego będzie dość słonecznie, ale od zachodu zacznie wkraczać front atmosferyczny. Ten da większe zachmurzenie wraz z kolejnymi burzami i opadami deszczu. Wgłąb Polski powinien wkroczyć dopiero pod wieczór. Temperatura maksymalna będzie wszędzie bardzo wyrównana. Termometry bowiem wskażą 25-27ºC, a miejscami jest możliwe 28ºC.
W sobotę (08.09.2018) front znajdzie się już w centrum Polski. Co prawda będzie już on zanikać, ale na zachodzie da większe zachmurzenie wraz z lokalnymi opadami deszczu. Z kolei na wschodzie nadal będą możliwe burze. Temperatura wzrośnie od 20-24ºC na zachodzie naszego kraju do nawet 26-28ºC na pozostałych obszarach. Lokalnie na Mazowszu możliwe jest 29ºC.
Niedziela (09.09.2018) to kolejna porcja burz i gorąca. Tym razem wstępnie przewidujemy, że chmury burzowe powstaną w pasie od Dolnego Śląska i województwa lubuskiego, przez Wielkopolskę, Ziemię Łódzką, Kujawy, Mazowsze do Podlasia. W ten dzień temperatura będzie oscylować w graniach 25-28ºC na przeważającej części kraju. Jedynie na północy powinno być nieznacznie chłodniej. Na północnym wschodzie miejscami może być 29ºC.
