Przed nami dynamiczny weekend. Miejscami przejdą gwałtowne burze

W ostatnich dniach nad Polską zalegają masy chmur, dzięki którym mamy do czynienia z deszczową i dość chłodną pogodą. Jak się okazuje czeka nas zmiana z typowo szarej jesieni na bardziej słoneczną wersję tej pory roku, ale zanim to nastąpi pojawią się groźne burze.

W sobotę (05.09.2020) od rana wszędzie będzie pochmurno, ale na południu i wschodzie naszego kraju będą miały miejsca większe przejaśnienia. Od zachodu będą przemieszczały się opady konwekcyjne i gdzieniegdzie zagrzmi.

Do godzin południowych dotrą one również w centralne i wschodnie rejony Polski, choć z reguły tylko w północnej połowie kraju. Z biegiem godzin coraz wyraźniej będą kształtowały się chmury burzowe, dzięki czemu zachmurzenie będzie miało zmienny charakter.

Najsilniejsze burze powstaną popołudniu na wschód od linii biegnącej od Wrocławia przez Poznań, Bydgoszcz po Olsztyn. Głównym zagrożeniem będzie bardzo silny wiatr dochodzący do nawet 90 km/h, opady gradu do 3 cm oraz intensywne opady deszczu, które w połączeniu z dużymi sumami opadowymi z poprzednich dni mogą doprowadzić do miejscowych zalań. Komórki burzowe będą się organizować w większe klastry i stopniowo będą przemieszczać się na wschód opuszczając nasz kraj w drugiej części nocy.

Z kolei w drugiej części dnia  pogoda się wyklaruje. Będziemy mieli do czynienia ze strefą opadów konwencyjnych wraz z burzami, a poza nią będzie już znacznie bardziej słonecznie oraz sucho.

Temperatura będzie zróżnicowana i maksymalnie wyniesie od 15-17ºC na północy, północnym zachodzie i zachodzie przez 17-22ºC w wąskim pasie przejściowym, 22-24ºC w centrum, na południowym zachodzie i północnym wschodzie do 24-28ºC w pozostałych rejonach.

W nocy z soboty na niedzielę (05/06.09.2020) czeka nas pogodna aura na zachodzie oraz w centrum. Z kolei na wschodzie powoli opuszczać będą nasz kraj opady deszczu wraz ze słabnącymi burzami. Ponadto na wybrzeżu może również przelotnie popadać.

Termometry wskażą minimalnie 8-10ºC na północy, 10-12ºC w centrum, 12-14ºC na południowym zachodzie i południu oraz 15-17ºC na południowym wschodzie.

W niedzielę (06.09.2020) zachmurzenie będzie wyraźnie mniejsze. Znów będziemy mieli do czynienia z konwekcją, ale będzie ona słaba. Jedynie na południowym krańcach zagrzmi i mocniej popada, a także będzie pochmurno. Poza tym przelotne opady wystąpią w całej Polsce, choć nie będzie ich za dużo. Na wybrzeżu wystąpią burze.

Temperatura okaże się bardziej wyrównana i wzrośnie do 17-21ºC na przeważającej części kraju. Jedynie na południowym wschodzie może być nieco chłodniej. Co warto zaznaczyć podczas dynamicznych zmian w pogodzie porywy wiatru nie będą zbytnio odczuwalne (poza burzami), bowiem podczas tego weekendu nie powieje silniej niż 30 km/h.