Sezon tornad w Stanach Zjednoczonych już dość dawno się rozpoczął, a teraz nabiera rozpędu. Jak co roku, od marca notuje się ich coraz więcej, a kwiecień często przynosi niebezpieczne incydenty.
Tak było i tym razem, ponieważ na południu stanu Georgia doszło między innymi we wtorek (05.04.2022) do powstania silnych trąb powietrznych.
Warto zaznaczyć, że nie tylko w tym Georgii wystąpił ten żywioł. W przeciągu tylko 2 dni powstało ponad 40 tornad w pięciu stanach.
Trąby osiągały zazwyczaj siłę EF-3. Oznacza to, że wiatr wiał z prędkością dochodzącą do 219-266 km/h. Tak mocne podmuchy nie mogły nie zostawić zniszczeń, zwłaszcza że przechodziły przez tereny zamieszkałe.
Siłę zjawiska dobrze ukazuje poniższy film, na którym tornado zbliża się do domu i zaczyna zrywać elementy budynku wraz z drzewami.
Straty materialne to głównie zniszczone i uszkodzone budynki, zerwane linie energetyczne oraz znaczne straty w drzewostanie.
Na szczęście mimo sporych rozmiarów zniszczeń, nie było wiele ofiar. Jedynie trzy osoby zostały ranne, a jedna zginęła.
Ponadto poza trąbami miały miejsce także silne burze.
Struktury burzowe okazały się bardzo rozległe i towarzyszył im bardzo silny wiatr ciągły oraz opady dużego gradu.
Między innymi w środę (06.04.2022) znacznej wielkości gradziny niszczyły wiele samochodów, a krajobraz od intensywności opadów gradu się zabielał.