Piękna, słoneczna i gorąca pogoda wciąż nas nie opuszcza. Trwające już ponad tydzień znaczące ocieplenie będzie kontynuowane także w czwartek. Ponadto również pojawią się lokalne i przelotne zjawiska burzowe, które wystąpią w nieco większej części naszego kraju.
W ten dzień (10.06.2021) tradycyjnie od rana przyniesie mnóstwo słońca w przeważającej części Polski. Jedynie na krańcach wschodnich i na zachodzie pojawi się więcej chmur, a nawet opadów deszczu, które z biegiem czasu zanikną.
Jednak w ciągu dnia rozwijać się będzie konwekcja i w tych samych rejonach będą miały miejsce pojedyncze burze i opady konwekcyjne. Będą one trwały do godzin późnowieczornych.
Spodziewane opady deszczu i burze w godzinach popołudniowych
Temperatura maksymalna wyniesie od 19-23 ºC na wybrzeżu przez 22-25ºC na wschodzie i centrum oraz do 24-28ºC na zachodzie naszego kraju. Wiatr cały czas nie będzie silny, a nawet zelżeje względem środy. Ciśnienie pozostanie na podobnym poziomie i wyniesie od 1014 hPa na wschodzie do 1019 hPa na zachodzie.
Prognozowana temperatura maksymalna (nieco zaniżona)
Noc z czwartku na piątek (10/11.06.2021) okaże się pogodna z niewielkim zachmurzeniem w całej Polsce. Gdzieniegdzie na wschodzie i południu może popadać, ale będą to opady zanikające.
Noc będzie ciepła, bo minimalnie od 10-13ºC na północy do 12-15ºC w centrum i na południu.