Podwyższona aktywność niżów atmosferycznych w naszym kontynencie skutkuje bardziej wietrzną oraz mokrą pogodą. Choć nie wszędzie w Polsce miały jeszcze miejsce znaczące opady, to jednak w najbliższych dniach się to zmieni.
Przez nasz kraj przejdą bowiem strefy solidnych opadów mieszanych, więc trwająca jeszcze gdzieniegdzie susza, w końcu się zakończy.
We wtorek (05.04.2022) w godzinach porannych w większości rejonów pojawią się przelotne opady deszczu, deszczu ze śniegu oraz śniegu. Przede wszystkim padać będzie na Pomorzu Gdańskim, na Mazurach, Podlasiu, Lubelszczyźnie, Podkarpaciu, Małopolsce oraz na Śląsku. W pasie od Pomorza Zachodniopomorskiego przez Wielkopolskę po Mazowsze wystąpią spore przejaśnienia.
Z biegiem czasu opady będą powoli słabnąć i zanikać. Nadal będzie przelotnie padać w tych samych rejonach, ale już bardziej miejscowo. Z reguły będzie to deszcz, a na północy intensywny śnieg. W tym obszarze znacznie powiększą się przejaśnienia.
Silny wiatr z poniedziałku będzie stopniowo słabnąć, ale wciąż okaże się bardzo odczuwalny. Jego prędkość w podmuchach ustabilizuje się na poziomie 30-50 km/h na zachodzie oraz 40-60 km/h w centrum i na wschodzie.
W ten dzień temperatura będzie jeszcze niska oraz ściśle zależna od rozmieszczenia opadów. Tam, gdzie będzie ich mniej, temperatura powietrza okaże się wyższa. Na ogół termometry wskażą maksymalnie od 4-6oC na północy do 5-8oC w pozostałym obszarze.
Noc z wtorku na środę (05/06.04.2022) przyniesie sporo opadów deszczu przemieszczających się z zachodu w głąb kraju. Będą one miały charakter przelotny, a lokalnie także intensywny.
Na wschodzie i północy zachmurzenie okaże się mniejsze, tak więc spadki temperatury będą tam wyraźniejsze niż w pozostałych rejonach.
Stacje meteorologiczne zarejestrują temperaturę wynoszącą od -2oC do 2oC na północnym wschodzie, północy i wschodzie przez 2-5oC na przeważającym terytorium do 5-7oC na zachodzie i południowym zachodzie.
W środę (06.04.2022) nad ranem w dalszym ciągu przelotnie popada. W odróżnieniu od wtorku, tym razem będą to opady samego deszczu. Z reguły popada na północy oraz w centrum, jednak padać będzie mogło w zasadzie wszędzie.
Popołudniu sytuacja niewiele się zmieni. Cały czas będą występować przelotne opady, choć już tylko w północnej połowie kraju. Ponadto na południu nieco zwiększą się przejaśnienia.
Ponadto w dalszym ciągu wiać będzie dość silny wiatr. Nie zmieni zbytnio on swojej wartości, ponieważ osiągnie w porywach prędkość dochodzącą do 40-60 km/h w całej Polsce.
Warto zaznaczyć, że temperatura wyraźnie wzrośnie i termometry wskażą dwucyfrowe wartości. Spodziewamy się wówczas od 6-10oC na północy do 10-15oC w pozostałym rejonie naszego kraju. Lokalnie na północy może być nieznacznie cieplej.
