Po dłuższym gorącym okresie w naszym kraju, w końcu zawitało ochłodzenie. Koniec fali upałów zwieńczony został niestety silnymi burzami, które spowodowały znaczne szkody na terenie naszego kraju. W sobotę mieliśmy do czynienia już z dość pochmurną i rześką aurą. W dalszym ciągu występowały przelotne opady deszczu i burze, które jednak miały niższą siłę.
Nad Europą Północną rozpościera się rozległy układ niżów barycznych. Bezpośrednio jesteśmy pod wpływem ośrodka ze Skandynawii oraz z Białorusi. Do niedzieli (12.08.2018) przesuną się one dalej na wschód, tym samym strefa chmur i przelotnych opadów opuści Polskę. Nie wystąpią także zjawiska burzowe.
W ciągu dnia wszędzie będzie zachmurzenie małe bądź umiarkowane. Przelotne opady będą mogły pojawić się tylko na północy przez słabą konwekcję. Na wybrzeżu cały czas będzie silniej wiać. Prędkość wiatru może dochodzić do 60 km/h. Temperatura powietrza wzrośnie do 19-22ºC na północy, 21-24ºC w centrum i na wschodzie oraz do 23-26ºC na zachodzie i południu kraju. Co ciekawe na wybrzeżu temperatura wody będzie wyższa niż powietrza. Przez mocniejszy wiatr fale w Bałtyku będą wysokie. Dokładne wartości parametrów wody można śledzić w zakładce prognoza dla morza.
Noc z niedzieli na poniedziałek (12/13.08.2018) będzie dość ciepła na zachodzie Polski. Spodziewamy się tam 15-17ºC. Na pozostałym obszarze naszego kraju nie będzie zbyt chłodno jak na tę część doby. Termometry wskażą na ogół 13-15ºC. Jedynie na północnym wschodzie możliwe jest 11-12ºC. Z reguły wszędzie będzie pogodnie. Trochę więcej chmur może wystąpić na północy. Wiatr przez noc znacznie straci na sile.