Prognoza długoterminowa. Nadciągają upalne dni. Dominacja słońca, ale silne burze również wystąpią

Pierwsza dekada sierpnia przyniosła dynamiczną, zmienną pogodę o której informowaliśmy w naszej poprzedniej prognozie długoterminowej. Pojawiały się częste zmiany temperatury, a także ulewy i burze. Odnotowaliśmy również zalania i podtopienia. Doszło także do rozwoju dwóch trąb powietrznych.

Wtorek oraz środa (10-11.08.2021) przyniosą kolejne burze w Polsce. Zjawiska możliwe będą w różnych regionach kraju. Wtorkowe burze mogą być silne i wyrządzić szkody.

W czasie ich przechodzenia występować będą bardzo silne opady deszczu (do 20-30 mm, punktowo sumy opadowe będą jednak większe i mogą osiągnąć do 50 mm co może spowodować zalania i podtopienia).

Oprócz ulewnego deszczu możliwe będą opady gradu o średnicy 2-3 cm (w przypadku superkomórek burzowych gradziny mogą być większe, nawet do 5 cm) oraz silny wiatr w porywach do 70-90 km/h. Istnieje także niewielkie prawdopodobieństwo rozwoju 1-2 trąb powietrznych.

Prognozowane opady i burze późnym popołudniem we wtorek

Tego pierwszego dnia rozwój prawdopodobny będzie w całym kraju, z wyjątkiem południowego wschodu. Z kolei w środę burze pojawią się jedynie we wschodniej połowie kraju. Towarzyszyć im mają opady gradu o średnicy do 1-2 cm.

Temperatura maksymalna we wtorek będzie stosunkowo wysoka, bowiem prognozujemy od 23-25oC na północy i zachodzie kraju do 25-28oC na pozostałym obszarze Polski. Lokalnie na południu kraju może być 29-30oC.

Prognozowana temperatura maksymalna we wtorek (10.08.2021)

W środę (11.08.2021) po przejściu chłodnego frontu atmosferycznego zrobi się trochę chłodniej. Najcieplej będzie na południu i zachodzie kraju – do 23-26oC. Z kolei na północnym wschodzie tylko 19-21oC.

Prognozowana temperatura maksymalna w środę 11.08.2021)

W czwartek i piątek (12-13.08.2021) czeka nas na ogół słoneczna i spokojna aura. Większe zachmurzenie i lokalny deszcz możliwy będzie na północy kraju. Zacznie również ponownie ocieplać się.

Temperatura w najcieplejszym momencie dnia w czwartek osiągnie od 22-23oC na północnym wschodzie, 24-25oC w głębi kraju do 26-28oC na zachodzie Polski.

Prognozowana temperatura maksymalna w czwartek (12.08.2021)

W piątek, 13 sierpnia do Polski wróci upał. Tego dnia na termometrach zobaczymy od 25-27oC na wschodzie kraju oraz do 29-31oC na zachodzie i południowym zachodzie. Lokalnie może być jeszcze goręcej, nawet 32oC.

Prognozowana temperatura maksymalna w piątek (13.08.2021)

Weekend (14-15.08.2021) zapowiada się upalnie, zwłaszcza na południu kraju. Chłodniej będzie z kolei nad morzem i w północnych województwach, tam do 22-25oC.

Prognozowana temperatura maksymalna w sobotę (14.08.2021)

Jak widzimy na powyższej mapie w sobotę upał prognozowany jest zwłaszcza wzdłuż południowych województw. W centrum i na zachodzie kraju odrobinę chłodniej, ale nadal gorąco.

Prognozowana temperatura maksymalna w niedzielę (15.08.2021)

Niedziela zapowiada się jeszcze bardziej upalnie. W wielu regionach południowej i centralnej części kraju temperatura osiągnie i przekroczy 30oC, osiągając maksymalnie aż 32-34oC.

Niestety w trakcie weekendu możliwe będą burze, o ile w sobotę szanse na ich wystąpienie będą mocno ograniczone, to już w niedzielę prawdopodobieństwo na gwałtowne burze będzie duże. Obecnie najbardziej zagrożone są południowe, częściowo centralne oraz południowo wschodniej regiony kraju.

Prognozowana chwiejność termodynamiczna w niedzielę, 15 sierpnia

Początek następnego tygodnia (16-17.08.2021) również zapowiada się bardzo upalnie, a do tego burzowo. Temperatura maksymalna w wielu regionach znów przekroczy 30oC, osiągając nawet 34oC.

Prognozowana temperatura maksymalna w poniedziałek (16.08.2021)

W połowie kolejnego tygodnia ma się chwilowo ochłodzić, by następnie już w weekend (21-22.08.2021) powróciły upały do Polski.

Następne dwa tygodnie przyniosą więc dużą ilość gorących i upalnych dni. Dominować ma również dość słoneczna pogoda, która będzie przerywana przez popołudniowe i wieczorne burze. Najwyższe temperatury notować będziemy wzdłuż zachodnich i południowych województw, a najniższe na krańcach północnych.