Minione dni przynosiły w miarę stabilną aurę z umiarkowanymi temperaturami. Lokalnie występowały przelotne opady deszczu i słabe burze. Wraz z początkiem weekendu rozpoczną się zmiany w pogodzie. Do kraju zacznie napływać gorące powietrze, a ponadto będzie coraz więcej burz, niektóre mogą być gwałtowne.
W weekend początkowo obszar kraju będzie w zasięgu ośrodka wyżowego znad wschodniej części kontynentu, jednak szybko władzę nad pogodą zacznie przejmować niż, który będzie wędrował znad Morza Północnego nad Skandynawię. Początkowo napływać będzie powietrze zwrotnikowe, jednak z czasem postępować będzie adwekcja chłodniejszego powietrza polarnego o cechach morskich.
Sobota (06.07.2024) rozpocznie się dominacją chmur na wschodzie i północy, w innych regionach więcej słońca. Nigdzie nie będzie padać.
W kolejnych godzinach dużo słońca i trochę niegroźnych chmur. Dopiero w godzinach wieczornych znad Niemiec wkroczą gwałtowne burze. Może to być jeden większy układ bądź kilka mniejszych. Mogą być w nie wbudowane linie szkwału. Możliwy jest też rozwój superkomórek burzowych.
W czasie burz wystąpią intensywne opady deszczu, opady gradu do 2-3 cm (na północnym zachodzę w kilku przypadkach do około 4 cm). Wiatr w porywach będzie osiągał do 70-80 km/h (na północnym zachodzie do 90-100 km/h)
Na termometrach zobaczymy 24-27oC na krańcach północnych i południowych, 27-29oC w głębi regionów północnych, 29-30oC w większości regionów, a na zachodzie i południowym zachodzie 30-33oC. Wiał będzie umiarkowany, okresami nieco silniejszy wiatr z sektora południowego, w porywach do 40-50 km/h, a w Sudetach do 80 km/h.
W nocy z soboty na niedzielę (06/07.07.2024) dużo chmur na zachodzie, północy oraz w centrum. W drugiej połowie nocy na północnym zachodzie zacznie się rozpogadzać. Na zachodzie i północy deszcz, a także zanikające burze. Powinny one zaniknąć do północy.
Głównym zagrożeniem w czasie ich trwania będą opady deszczu do 20 mm. Początkowo porywy wiatru mogą jeszcze osiągać 70-80 km/h.
Temperatura minimalna od 12-13oC na północnym zachodzie przez 16-18oC w centrum i na krańcach południowo wschodnich do 18-21oC na wschodzie. Wiatr umiarkowany, okresami nico silniejszy, skręcający z południowego na zachodni. W porywach osiągał będzie do 40 km/h.
Niedziela (07.07.2024) rozpocznie się dominacją chmur i opadów od Górnego i Dolnego Śląska przez Ziemię Łódzką, Wielkopolskę i Kujawy po Pomorze Gdańskie, Mazury oraz Północne Mazowsze. Więcej pogodnego nieba na wschodzie, południowym wschodzie oraz na północnym zachodzie.
W kolejnych godzinach w większej części kraju zachmurzenie duże i całkowite, tylko na północy i południowym wschodzie duże i umiarkowane.
Od Górnego Śląska przez Ziemię Łódzką i północne Mazowsze po Mazury oraz Podlasie okresami opady deszczu. Późnym popołudniem i wieczorem na wschodzie oraz południowym wschodzie rozwiną się burze.
Na wschodzie w czasie burz opady deszczu do 10-20 mm i opady drobnego gradu do 1-2 cm. Wiatr w porywach osiągnie 60-70 km/h.
W południowo wschodniej części kraju burze mogą być gwałtowniejsze, z ulewnymi opady deszczu do 20-30 mm, a także opadami gradu do 2-4 cm. Wiatr w porywach osiągał będzie 70-80 km/h.
Radar opadów: https://meteocentrum.pl/radar-opadow/
Temperatura wzrośnie do 17-21oC na Dolnym Śląsku, Śląsku Opolskim oraz na południu Ziemi Łódzkiej, 21-23oC w większej części kraju, 23-26oC na Suwalszczyźnie, 27-29oC na Podlasiu oraz 29-33oC na pozostałym obszarze wschodniej części kraju i na południowym wschodzie.
W nocy z niedzieli na poniedziałek opady deszczu oraz burze na południu i wschodzie. Głównym zagrożeniem w czasie ich przechodzenia będą opady deszczu. Niedzielne ochłodzenie będzie chwilowe. Od początku nadchodzącego tygodnia znów zrobi się gorąco, a z czasem także upalnie. W różnych regionach kraju przechodzić będą gwałtowne burze.